2019-09-25 16:36  -  LKS Korab Olecko

Od rozpaczy przez łzy po wielką radość!

Od rozpaczy przez łzy po wielką radość!

W Tarnowie (woj. Małopolskie) w dniach 21-22 września odbyły się Mistrzostwa Polski Młodzików w lekkiej atletyce (ur. 2004 i 2005). LKS Korab Olecko reprezentowała Daria Dźwilewska w konkurencji rzutu oszczepem. Przed zawodami Daria jechała jako 21. z rankingu, natomiast na liście startowej widniała jako 18. zawodniczka. Na Mistrzostwa jechało 20 najlepszych zawodniczek z kraju. Przed tej rangi imprezą samej Darii jak i jej trenera Marcina Bryndy nastawienie było pozytywne.

W dniu Mistrzostw pogoda była idealna. Bezchmurne niebo, ciepło i przede wszystkim bezwietrznie. W samym konkursie pierwszy rzut Darii nie był udany. Odległość 26.31 m dawały jej dopiero 17. miejsce. W drugiej próbie oszczep wylądował jeszcze bliżej o ponad metr i ze łzami w oczach Daria czekała na kolejny rzut. Motywująca rozmowa trenera oraz mamy zawodniczki sprawiły, że po trzecim rzucie na odległość 31.35 m bijąc przy tym swój rekord życiowy, Daria wskoczyła na 8. pozycję, co dawało jej awans do finału.

W finałowym starciu w bezpośredniej walce o medale Daria nie poprawiła swojej pozycji posyłając oszczep na odległość: 27.43 m, 28.97 m, 27.91 m.

Ostatecznie w swojej debiutanckiej imprezie Daria Dźwilewska wróciła do Olecka jako 8. zawodniczka Mistrzostw Polski, pokonując aż osiem rywalek, które miały dużo lepsze rekordy życiowe.



Trener Marcin Brynda: Rekord życiowy oraz miejsce 10 – 12 brałem w ciemno. Kiedy po drugiej próbie Daria ze łzami w oczach podeszła do mnie zmartwiona, że jej nie idzie trzeba było ją odpowiednio zmotywować. Wytłumaczyłem dla niej, że bez względu na wszystko już napisała kawał historii awansując na Mistrzostwa. Było jedno: trzecia próba będzie należeć do Ciebie i tak też było. Awans do finału to była ogromna sensacja. Po konkursie oboje czuliśmy się jakbyśmy wygrali te zawody.

Daria Dźwilewska: Pierwszy raz w życiu uczestniczyłam w tak ważnych zawodach i jestem pod wrażeniem organizacji. Bardzo się stresowałam startami widząc tylu dobrych zawodników. Wciąż nie mogę uwierzyć że udało mi się zajść tak daleko i jestem bardzo zadowolona z wyniku.

„Tam, gdzie jest jedność, zawsze jest zwycięstwo!”